Często zadajecie mi pytanie, czemu już prawie nie widujemy wróbli. Dziś chciałabym opisać ten problem i zachęcić każdego z Was do małego kroczku w stronę pomocy tym ptakom.
Parę słów o wróblu (Passer domesticus)
Gatunek małego ptaka z rodziny wróbli, jest pospolitym gatunkiem a jego występowanie jest ściśle związane z obecnością człowieka.
Wróble to bardzo społeczne ptaki – tworzą kolonie, w których razem żyją. Śpią, budują obok siebie gniazda, zażywają piaskowych kąpieli i ostrzegają się przed niebezpieczeństwem. Wróble razem „sejmikują”, czyli spotykają się w grupie i głośno ćwierkają rano i po południu.
Mimo problemów z populacją, wróble wciąż są na trzecim miejscu pod względem liczebności – populacja liczy około 6 264 000 – 6 856 000 par, jak czytamy w Zobacz ptaka. Opowieści po drodze Jacka Karczewskiego. To trzecia co do wielkości populacja ptaków żyjących w Polsce, zaraz po skowronkach i ziębach.

Dlaczego wróbli jest coraz mniej?
Brak pokarmu
Stan trawników i pól ma bezpośredni wpływ na znikającą populację wróbla. W diecie wróbla 90% to nasiona zbóż, traw i kwiatów. Trudno znaleźć pożywienie na idealnie skoszonym, jałowym trawniku lub wybetonowanym chodniku.
Brakuje naturalnych, kwietnych łąk, na których występuje wiele owadów – idealnych jako pokarm dla piskląt.
Coraz mniej owadów, nasion i owoców roślin
Powodują to m.in. zanieczyszczenie powietrza, które zmniejsza liczebność owadów, oraz chemizacja środowiska – pestycydy, opryski i nawozy.
Brak miejsc do gniazdowania
Remonty i ocieplanie budynków “zabierają” wróblom możliwość bezpiecznego gniazdowania. W akcie desperacji ptaki wybierają miejsca, w których lęgi nie mają szans na przetrwanie.
Brakuje starych drzew z dziuplami, krzaków i gęstych krzewów, które stanowią miejsce schronienia i sejmikowania. Chronią one też przed drapieżnikami – np. krogulcem, który poluje na małe ptaki.
Wycinka krzewów
Gęste krzewy są wróblom potrzebne do odpoczynku, schronienia i noclegu. Coraz częściej są usuwane z przestrzeni publicznej i prywatnych ogrodów.
Nie truj środowiska
Nasze działania w ogrodach i na działkach mają znaczenie. Opryski chemiczne stosowane do zwalczania owadów są szkodliwe dla ptaków – szczególnie w okresie lęgowym.
Aby ograniczyć ryzyko, warto stosować opryski ekologiczne i naturalne. Bardzo niebezpieczne są też lepy – ptaki przyklejają się do nich i umierają w cierpieniu 🙁
Obecnie mamy wiele możliwości nieinwazyjnej ochrony roślin, z których warto korzystać.

Pomagajmy wróblom razem!
Uważam, że każdy może pomóc ćwirkom – tylko trzeba chcieć.
Dlatego zachęcam Was do podjęcia takich kroków:
- Uświadamiajcie swoich znajomych jak mogą pomagać wróblom
- Zrezygnujcie z „idealnych” trawników – zostawcie trawę nieco wyższą, pozwólcie jej zakwitnąć i wydać nasiona
- Nie usuwajcie chwastów – choćby z małej części działki lub ogródka
- Nie trujcie – zrezygnujcie z chemicznych oprysków
- Powieście budkę lęgową typu A – zrekompensuje ptakom brak szczelin w budynkach
- Wystawcie płaską miskę z wodą – poidełko w ogrodzie to wielka pomoc

A co z wolno wychodzącymi kotami?
Wolno wychodzące koty to ogromne zagrożenie dla ptaków. Jeśli mamy kota, warto trzymać go w domu lub zbudować w ogrodzie zamykany kojec, w którym będzie mógł bezpiecznie korzystać z trawy i świeżego powietrza – nie zagrażając wróblom ani innym ptakom.

Źródło:
Zobacz ptaka. Opowieści po drodze, Jacek Karczewski, Wydawnictwo Poznańskie, 2024